Brodnica
Brodnica zaskoczy cię trójkątnym rynkiem, który swój nietypowy kształt zawdzięcza podobno samemu Bogu. Kiedy osobiście nadzorował On budowę miasta, na ziemi położył swoją trójkątną kielnię. Pracujący murarze odebrali to jako znak od Stwórcy i wznieśli budynki wzdłuż jej brzegów…
Górująca nad miastem 54-metrowa wieża, to pozostałość krzyżackiego zamku. Jego budowę rozpoczęto u progu XIV stulecia. Budowlę założono na planie kwadratu o boku 45 m., na którym wzniesiono cztery skrzydła otaczające wewnętrzny dziedziniec. W trzech narożach umieszczono czworoboczne wieżyczki, w narożniku północnym natomiast potężną, ponad 50-metrową wieżę. Warownia otoczona była niskimi murami oraz fosą zasilaną wodami rzeki Drwęcy.
Kres krzyżackiemu panowaniu przyniósł, podpisany w 1466 r., II pokój toruński, chociaż Brodnica przeszła w ręce polskie dopiero po 13 latach. Miejsce komturów zajęli polscy starostowie. W 1604 r. król Zygmunt III Waza nadał starostwo brodnickie swojej siostrze Annie Wazównie, która stworzyła tu silny ośrodek intelektualny, szczycący się tolerancją religijną. Interesująca się muzyką i literaturą królewna została mecenasem młodych artystów i ludzi o naukowych pasjach. Obowiązki starościny pełniła w dwóch ośrodkach. W 1611 r. bowiem objęła także starostwo golubskie. I tak oto zimy spędzała w Brodnicy, a na lato udawała się do Golubia. Anna Wazówna zmarła 6 lutego 1625 r. w Brodnicy. Z racji jej wyznania – w przeciwieństwie do brata, króla Zygmunta III Wazy, zagorzałego katolika, Anna była protestantką - nie wydano zgody na pochówek w krypcie rodziny Wazów, w katolickiej katedrze na Wawelu. Przez 11 lat ciało królewny pozostawało niepochowane w jednym z pomieszczeń brodnickiego zamku. Dopiero w 1636 r., z inicjatywy bratanka królewny – króla Władysława IV Wazy, przeniesiono jej zwłoki do protestanckiego wówczas kościoła NMP w Toruniu.
Podczas wojen szwedzkich zamek uległ poważnym zniszczeniom, co skutkowało jego rozbiórką w latach kolejnych. Do dziś zachowały się jedynie jego ruiny z okazałą 54-metrową wieżą. Warto zejść do podziemi, by zwiedzić zamkowe piwnice pełne eksponatów przybliżających historię tego miejsca.
fot. D.Pach/UMWKP